Forum mieszkańców osiedla M.Hłaski we Wrocławiu

wa · Wysłany: Pią 10:43, 02 Mar 2007 Temat postu: sprzątanie

Jako się rzekło w temacie "podwójne" parkowanie chciałbym poruszyć temat w mojej ocenie istotniejszy dla naszej spółdzielni (tj dla nas-członków spółdzielni).
Chodzi o wydawanie pewnie niemałych pieniędzy na usługi porządkowe w naszych budynkach i wokół nich. Na tablicy ogłoszeń na klatce schodowej wywieszony jest zakres czynności, które winny być wykonywane a co się z tym wiąże za które WSZYSCY płacimy. Jeśli ktoś nie zapoznał się z nimi to zachęcam aby to zrobić. Poza czynnościami, które dopiero mają nastąpić w ciągu roku (nie zauważyłem aby były wykonane w roku ubiegłym np trzykrotne w roku mycie garaży)
CODZIENNIE powinno nastąpić:
1.zamiatanie klatek schodowych,
2.zbieranie papierów i odpadków w garażach.
Ponadto powinno być:
1.mycie klatek schodowych (całych tzn. od piwnic do samej góry) od środy do piątku czyli RAZ w TYGODNIU,
2.sprzątanie suszarń i wózkowni w każdy pierwszy i trzeci wtorek miesiąca czyli DWA razy w MIESIĄCU,
3.sprzzątanie korytarzy piwnicznych w każdy drugi i czwarty wtorek miesiąca czyli DWA razy w MIESIĄCU.

Wydaje mi się, że za pieniądze wydawane przez spółdzielnię (NAS) na ten cel nie otrzymujemy tego co powinniśmy o czym świadczą walające się śmieci na klatkach schodowych i w garażach (inna rzecz, że nikt obcy nie rzucił tam tych śmieci ale to zupełnie inny temat). Jeżeli szanowni forumowicze również uważają, że coś w tej sytuacji nie gra to proponuję zmusić zarząd do działania dzwoniąc masowo do spółdzielni i zgłaszać problem. Jeśli natomiast tylko mi to przeszkadza lub szanowni współmieszkańcy uważają, że ze sprzątaniem wszystko jest OK tzn że nie ma sprawy.

Darek · Wysłany: Pią 13:59, 02 Mar 2007 Temat postu:

Swego czasu dzwoniłem do spódzielni i poinformowano mnie, że trzeba o sprawie napisać, no to napisałem... Następnym razem pod prośbą wysłaną do spółdzielni o posprzątanie naszej klatki schodowej zebrane zostały nawet podpisy wszystkich mieszkańców, (było to już parę lat temu) i co ? I nic ! Owszem klatka była posprzątana raz potem drugi i może trzeci a potem wszystko wróciło do obecnie "obowiązującej" normy. Niestety to jest wojna z wiatrakami, a odnośnie wywieszonego zakresu czynności to lepiej nie czytać szkoda nerwów pozdrawiam serdecznie.

darude · Wysłany: Pią 22:34, 02 Mar 2007 Temat postu:

Witam. Cieszę się że w końcu ktoś poruszył ten temat. Mieszkam na ostatnim piętrze, i do mnie pani sprzątaczka nie zagladała już daaaawno. Może przy płatności za czynsz, odliczać będę kwotę za "sprzątanie:??:).

Napiszcie ,proszę czy u was w bramach sprząta się w suszarniach??. Mieszkam tu dwa lata, i od kiedy pamiętam jeszcze nikt nie zagladał tam z miotłą. Masakra!! przez okno już nic nie widać takie jest brudne, a my płacimy za sprzatanie!! :cry:

wa · Wysłany: Czw 10:00, 29 Mar 2007 Temat postu:

Jak sądzę po ilości wypowiedzi na temat ogromna większość nie jest zainteresowana ani czystością pomieszczeń wspólnych ani NASZYMI spółdzielczymi finansami. Widać większości odpowiada życie w chlewie i comiesięczne przelewanie NASZYCH pieniędzy przez zarząd spółdzielni firmie, która nie wykonuje usług za które ma płacone. Jednocześnie nie ma pieniędzy a może woli do zamontowania np wiszących przy wejściach na klatkę schodową koszyczków na gazety reklamowe aby roznoszący te rzeczy nie musieli wchodzić na klatkę lub tabliczek dotyczących zakazu wyprowadzania psów na podwórka przeznaczone dla dzieci. Czy naprawdę biorąc pod uwagę zaangażowanie forumowiczów w temat "spotkań integracyjnych" czy "podwójnego parkowania" liczy się tylko chęć upierdzania innym lub polska zawiść (aby sąsiadowi zdechła krowa) oraz to aby pochlać i pośpiewać. Jakoś nie chce mi się w to wierzyć. A może tak jest ?
Pozdrowienia

cfaniak

Jeśli sprzątaczki przez pół dnia siedzą w piwnicy, palą papierosy i robią wszystko tylko nie sprzątają to jak może być czysto! Standardem jest wystawione wiaderko przed schodami klatki, które robi za zasłonę dymną. Nie pamiętam kiedy umyto okna w naszej klatce !! Myślę, że spółdzielnia powinna zmienić firmę która zatrudnia i kontroluje osoby sprzątające. Jakoś sobie z tym nie radzą.....

zigi

Od pisania na forum nic się samo "nie załatwi". Uprzejmie przypominam telefony do spółdzielni:

71 344 4669
71 342 1785

Proszę nie wahać się z nich korzystać!

Z pozdrowieniami
Z.

cfaniak

Dla jasności sprawy, dzięki moim oraz moich znajomych interwencjom dwa razy zostały wymienione osoby sprzątające. I nic - nadal jest brudno. Aczkolwiek nie dziwię się sprzątaczkom bo znaleźć chętną osobę, która będzie za kilkaset złotych sprzątać jest podobno bardzo ciężko. Ponowię propozycję - zmiana firmy która sprząta. Może ktoś nowy będzie bardziej zaangażowany?

Berta

ja tam kilka dni temu dzwoniłam do spółdzielni i przy okazji wspomniałam, że jest niesprzątane (bo taka prawda... u nas od 3 tyg. nie było zmywane)
i co?
dzisiaj zadzwoniła do mnie pani ze spółdzielni zapytać czy coś się zmieniło...
myślę,że spółdzielnia też ma powoli dosyć tej firmy sprząstającej...

a wracając do sprzątania.. to wczoraj widziałam sprzątaczkę zmiatającą parter (na górę chyba jednak nei dotarła - patrząc na efekty), a o myciu to chyba można już tylko pomarzyć...

cóż, zobaczymy co będzie dalej... zastanawiałam się już nad wysłaniem pisma do spółdzielni, żeby mi odliczyli od czynszu składkę na sprzątanie, ale dam im jeszcze trochę czasu.