Forum mieszkańców osiedla M.Hłaski we Wrocławiu

zigi

Szanowni Sąsiedzi

Czy ktoś byłby uprzejmy pomóc mi zlokalizować mieszkanie, z którego dobywały się krzyki i hooligan'skie przyśpiewki ostatniej nocy?

Z góry dziękuję.
Z.

wrr

Niestety pewna grupa sąsiadów jest zupełnie bez wyobraźni, bo chyba nie robią tego celowo. Coraz częściej po sąsiedzku odbywają się "kameralne imprezki" z długimi dysputami na balkonach. I tak co weekend, w tygodniu również. Echo niesie rozmowy po całym dziedzińcu, szczególnie gdy jest już koło północy, przed lub po. Czy to egoizm, brak wyobraźni...? Kiedyś skończy się cierpliwość wyrozumiałych sąsiadów, ale mam nadzieję, że jednak może wcześniej Szanowny Imprezowicz przeczyta tego posta i wykaże więcej zrozumienia dla innych, szukających ciszy, bezpieczeństwa i spokoju we własnym mieszkaniu.
Pozdrawiam!

zigi

Gardłowym rykom i nieartykułowanym pokrzykiwaniom daleko do definicji dysputy, czy kameralnej imprezki. Chyba mówimy o dwóch różnych zdarzeniach.

W przypadku, który mam na myśli nie ma miejsca na wyrozumiałość.

Z pozdrowieniami,
Z.

wa

Pojęcia wyrozumiałości i toleracji nie mają zastosowania zarówno do "gardłowych ryków" jak i nocnych "dysput na balkonach" w ramach "kameralnych imprezek". Prymitywizm i chamstwo pozwalajacych sobie na takie zachowania nie powinno być akceptowane i należy się dziwić najbliższym sąsiadom takich ludzi(?), że nie interweniują w takich przypadkach.

Pozrawiam
wa